poniedziałek, 13 stycznia 2014

...Cudne prezenty od Bartosia :)...

...Dzień dobry, jak wiesz nie pisałam tutaj, bo mam urwanie głowy w szkole. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i pozaliczam wszystko. Nie wiem czy Ci mówiła, ale od piątku do niedzieli Bartosiu był z Tatą w Danii. Poprosiłam go żeby coś małego kupił mi na promie. I dostałam cudowne rzeczy, których się nie spodziewałam a ściślej mówiąc - Produkty z The Body Shop. Otrzymałam 5 balsamów do ustek oraz 4 masełka do ciała.







Jak to zawsze bywa niektóre z balsamów oraz masełek podobają mi się w mniejszym lub większym stopniu. Ale ogólnie rzecz biorąc cały prezent bardzo mnie cieszy, o już od dawna chciałam wypróbować tą firmę. Czy Ty masz coś z The Body Shopa? Wiem, że Ty na Wikipedii przeczytałaś, że ta firma testuje na zwierzętach, jednak ja wyszukałam inne informacje. Tak samo jak wszyscy pisali ze MAC testuje. Ja napisałam do nich maila w tej sprawie a oni odpowiedzieli mi oficjalnym pismem ze NIE TESTUJĄ.

Co sądzisz o moich prezentach?...

6 komentarzy:

  1. Wydaje Mi sie ze nie testuja. The Body Shop ma sliczne pachnace rzeczy :* mam zestaw ktory dostalam na urodziny i jestem zadowolona :* slyszlalam ze te maselka do ust sa swietne. Daj znac jak Ci sie podobaja :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ...Dam Ci jedno jak przyjedziesz ;D...

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny prezent:) Masełek do ust jeszcze nie testowałam, ale tymi do ciała jestem wprost zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że nie testują :)
    A Bartoś świetnie się spisał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...To dobrze, ze potwierdzasz ze nie testuja ufff ;D...

      Usuń
  5. Świetny prezent:) dobrze ze nie testują

    OdpowiedzUsuń