Na niebiesko zaznaczone są zużycia Bartka.
Na czerwono zaznaczone są produkty do których nie wrócę
Na fioletowo zaznaczone są produkty którym być może dam jeszcze szansę
Na zielono zaznaczone są produkty do których wrócę, lub takie które kupuję stale.
Ciało
- Masło do ciała o zapachu kokosa - The Body Shop
Ja masła z The Body Shop bardzo lubię i stosuję je od kilku miesięcy. Moim ulubieńcem do tej pory było masło o zapachu grapefruita i tak chyba zostanie. Wersja kokosowa była taka sobie, nie zakochałam się w niej. Zapach wydawał mi się bardzo sztuczny, działanie jak najbardziej ok. Ale tej konkretnej wersji już raczej nie kupię.
Twarz
Kąpiel i prysznic
Depilacja
Twarz
Higiena jamy ustnej
Kolorówka
- Balsam do ciała pod prysznic African Paradise - LUSH
Cudowny zapach, cudowne działanie. No ale oczywiście największy problem to super extra wysoka cena. Gdyby nie to już dawno bym kupiła wielkie opakowanie
Twarz
- Bibułki matujące - Cettua
- Płatki kosmetyczne - Cleanic
Nie wiem które to już opakowanie. Wg mnie najlepsze na rynku!
Włosy
- Odżywka do włosów farbowanych Vivid Color - Timotei
Nie wiem które to już opakowanie zużyłam. Bardzo tę odżywkę lubię i kupuję stale. Myślę że nie muszę jej opisywać, bo jest chyba w każdym denku.
- Szampon do włosów jasnych Daddy O - LUSH
Jeden z moich ulubieńców. Bardzo dobrze oczyszcza, nie nadaje się jednak do codziennego używania bo jest za agresywny.
Kąpiel i prysznic
- Mydło go fresh z ogórkiem - Dove
Te mydła są w każdym denku i nie ma sensu ich po raz kolejny opisywać.
- Żel pod prysznic Chocolate Dream - Orifalme
Mnie osobiście ten żel nie za bardzo przypadł do gustu, jego zapach jest dość dziwny. Jako żel spisywał się nieźle, ale nie chcę go więcej w mojej łazience. Wolę gdy żel pachnie pięknie a nie jakoś tak dziwacznie.
- Produkt robiący bąbelki Bright Side - LUSH
Produkt podzieliłam na 4 części aby cieszyć się nim dłużej. Moim zdaniem ogólnie produkty do bąbelków LUSH są bardzo dobre. Woda po Bright Side była dziwnie mętna i pomarańczowa, ale pachniała ładnie. Bąble były pierwsza klasa, więc raczej zawita u mnie jeszcze ten produkt.
- Produkt robiący bąbelki A French Kiss - LUSH
Stał się jednym z ulubieńców! Bardzo odprężający zapach lawendy jest idealny gdy po ciężkim dniu chcemy się zrelaksować. Cudowny zapach i wielkie bąbelki dopełniają całość, powiem jedno - chcę więcej!
Depilacja
- Maszynka do depilacji okolic bikini - Isana
Super produkt, za bardzo niską cenę. Zobaczymy się na pewno ponownie
- Maska hialuronowa na tkaninie - L Biotica
Ja bardzo lubię maski na tkaninie. Ta konkretna maska była jak dla mnie świetna - fajnie nawilżała twarz. Zdecydowanie chciałabym ją u siebie częściej widzieć.
- Przeciwzmarszczkowy płyn micelarny - Yoskine Dax Cosmetics
Jak dla mnie to bardzo słaby płyn. Są na rynku o wiele wiele lepsze
Higiena jamy ustnej
Dłonie i stopy
- Wkład do bezdotykowego aplikatora Aloe Vera - Dettol
Bardzo spodobał mi się bezdotykowy dozownik od firmy Dettol. Dozownik wydziela nam odpowiednią ilość mydła, więc oszczędzamy na mydle. Dawka wydaje się mała, ale uwierz że jest wystarczająca. Taki wkład starczył nam na dwa miesiące używania. Jedyny problem to opcja zapachów - bo w sklepie widziałam tylko dwa.
Różne
- Antyperspirant Silver Control - Dove Men
Pozostawiał białe ślady, zapach był bardzo dobry. Produkt w porównaniu do antyperspirantów Gillette był bardzo wydajny. Bartek nie zdecyduje się ponownie na ten produkt, bo trzeba się nieźle namachać żeby posmarować paszki, no i zostawia te białe ślady - jest to główny powód dlaczego więcej go nie kupi.
- Antyperspirant - Gillette Pro Sport
Kolorówka
- Tusz do rzęs Sexy Pulp - Yves Rocher
Jeden z moich ulubionych tuszy. W ogóle ta się zdarzyło że w tym denku są moje wszystkie ulubione tusze :D. Sexy Pulp jest tuszem bardzo dobrym, pasuje mi w nim dosłownie wszystko! Cena oczywiście mogłaby być niższa, ale nie narzekam.
- Tusz do rzęs Volume Glamour Ultra Care - Bourjois
Również mój ulubieniec - kupuję ją zawsze gdy w Rossmannie jest promocja. Bardzo fajnie współpracuje z moimi rzęsami i jest to już nawet nie zliczę ile tych maskar zużyłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz