środa, 28 maja 2014

...Pierwsza wizyta w stacjonarnym The Body Shop...

...Ostatnio pierwszy raz wybrałam się do sklepu stacjonarnego The Body Shop. Wcześniej wszystkie produkty miałam zakupione z promów. Bardzo mile byłam zaskoczona ilością produktów, które są w sklepie. Wybór na promie w porównaniu do sklepu stacjonarnego był niewielki. Byłam bardzo grzeczną dziewczynka, więc otrzymałam od mojego ukochanego zestaw grapefruitowy, w skład którego wchodził:

  • Żel po prysznic
  • Masełko do ciała
  • Peeling 

  • Gąbka 
  • Mydło w kostce 

The Body Shop prowadzi również kartę stałego klienta, kupując za określoną cenę można zdobyć kolejno : żel po prysznic, balsam do ciała oraz masełko do ciała. Z okazji tego że dla Mamy zakupiłam duży zestaw uzbierałam wystarczającą ilość pieczątek i mogłam wybrać sobie żel pod prysznic. Skusiłam się na wersje czekoladową, która skradła moje serce. 



A Ty lubisz produkty z The Body Shop? Masz swoje ulubione wersje zapachowe?

9 komentarzy:

  1. wow :* ja mialam taki zestaw o zapachu mango <3
    Jestem ciekawa tego zelu pod przysznic :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...Zel juz jest w uzyciu, uwielbiam ta kompozycje zapachowa! :D...

      Usuń
  2. ja kiedyś tam kupowałam, ale zlikwidowali sklepy u mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...Polubilam ich masla, wiec nie wiem jakbym teraz bez nich dala rade :( wiec nie wiem jak dajesz rade bez sklepu stacjonarnego...

      Usuń
  3. Mniam mniam. Przepysznie to wszystko wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...A jak pachnie! Ten czekoladowy to mam ochote zjesc! Bylam w wielkim szoku jak czulam zapach zelu na skorze po kilku godzinach po prysznicu :O...

      Usuń
  4. Nigdy nie miałam tych kosmetyków,ale ma na nie coraz większą ochotę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nic nie miałam, ale może w końcu trafię na sklep. :)

    OdpowiedzUsuń