- Seanik
Jest to szampon przeznaczony dla osób które chcą uzyskać błyszczące oraz miękkie włosy. Bardzo ładnie pachnie, dobrze się pieni oraz spłukuję. Co prawda miałam tylko próbkę tego szamponu, ale bardzo się polubiliśmy.
- Jumping Juniper
Szampon dla włosów przetłuszczających się. W składzie znajdziemy cytrynę, limetkę oraz jałowiec. Zapach nie jest już tak przyjemny jak w przypadku Seanika, ale da się przeżyć. Również bardzo fajnie mi się go używa, włosy są oczyszczone oraz świeże.
- Squeaky Green
Mój ulubieniec ! Jestem totalnie od niego uzależniona i najchętniej używałabym tylko jego. W składzie znajdziemy rozmaryn, pokrzywę oraz miętę pieprzową. Szampon odświeżający, redukuję łupież oraz stymuluję skórę głowy. Pachnie bardzo ziołowo, co mnie absolutnie nie przeszkadza. Jedyny minus jaki w nim widzę to taki, iż trzeba bardzo dobrze go spłukiwać, bo kawałki rozmarynu lubią się wplątać we włosy. Dla mnie ideał, na 100000% kupię go ponownie.
- Ultimate Shine
Dla włosów pozbawionych blasku. Pachnie wg. mnie średnio. Skład ma fajny bo jest w nim olej z ylang ylang oraz egzotyczne kwiaty. Lubię go zdecydowanie najmniej z mojej kolekcji, ale nie mogę powiedzieć, że źle oczyszcza.
Podsumowując
- Szampony w takiej formie są fajną alternatywą np. w czasie podróży
- Większość ma fajny, naturalny skład
- Czasem jednak mogą nieprzyjemnie pachnieć
- Dobrze oczyszczają
- Cena jest dość wysoka
Tak naprawdę to zastanawiam się czy całkiem nie przejść na te szampony. Obecnie na rynku mało która firma produkująca szampony nie przeprowadza testów na zwierzętach. Dla mnie to niezwykle ważne, wiem ze dla Patrycji też. Poważnie się nad tym zastanowię. A Ty które szampony z LUSHa lubisz najbardziej?
A na koniec nowe felgi Bartka :d
Dla tez ten ziolowy numer jeden <3 Kocham go <3
OdpowiedzUsuńSeanik jest fajny :) :* tez chce sie przezucic na takie szmapony ale od czasu do czasu chce uzywac szampony plynnego z Yves Rocher i Ziaja <3
...Dla mnie rowniez! Jest mega i polecam go kazdemu...
Usuń