" Negatywne działanie, które wykonałeś, powraca teraz i wnika w Ciebie,
ponieważ dźwięk współbrzmi z hasłem, który go wytworzył a odbicie współgra z formą."
- Budda o karmie


czwartek, 13 marca 2014

...Uzależniona od Heroine ;D...

...Czyli moje MACowe zakupy na marzec. Zdecydowłam się na paletke 4 ceni z kolekcji A fantasy of flowers. Cienie sa bardzo dobrze dobrane i zdecydowanie wystarcza nam na makijaż oka. Nigdy nie zdecydowałam się na cień zielony. Do moich ulubionych kolorów należa fiolety oraz brazy i złotości.

Długo zastanawiałam się czy kupić akurat tę paletę. Po pierwszej aplikacji moje obawy zostały rozwiane. Po raz kolejny napiszę że MAC ma piękne i niezawodne cienie do oczu. Z innymi ich produktami może być średnio, możecie się nie polubić. Lecz w przypadku cieni po prostu nie ma takiej możliwości. Piękne kolory, cudowne nasycenie kolorów, zadziwiającą długotrwałość to są właśnie cienie MAC. Jeśli nie masz w swojej kolekcji żadnego cienia lub paletki z MACa to koniecznie to zmień. Nie spotkałam innych cieni, które wytrzymują nawet 8 godzin na powiekach.




A wracając do paletki In The Meadow to znajdziemy tam kolory: migocząca biel, blady żółty, brudną oliwkę oraz jasną zieleń. Paletka kosztuję 96 zł, co jest bardzo dobrą ceną bo w zamian otrzymujemy aż 4 cienie. Paleta zawiera cienie mineralne, co wg. MACa oznacza że posiadają one właściwości takie jak: lekka aplikacja, łatwe połączenie kolorów, perłowe wykończenie z delikatnym blaskiem.







W swojej kolekcji posiadam 2 szminiki a w tym miesiacu dołaczyła do niej fioletow piękność, czyli Heroine. W moje łapki wpadła w piatek i od tego czasu nie mam ochoty się z nia żegnać nawet na moment. Totalnie uzależniajaca! Heroine określana jest jako mocna purpura, jednak jak dla mnie ma ona na ustach odcień wpadajacy trochę w jaskrawy fiolet. Szminka jest w moi ulubionym wykończeniu, czyli matowym.









Czuję się w niej lepiej niż w szmince w odcieniu Impassioned. Szminka posiada jedną dość sporą wadę - na ustach wytrzymuje ok 2-3 godziny. Nie wiem, może tylko na moich ustach tak się sprawdza. Ale wiesz co? Mnie to nie przeszkadza, nadal jestem w niej po uszy (a może usta ?) zakochana. Heroine kosztowała 86 zł, czyli tyle ile każda szminka w stałej ofercie.

Na górze Impassioned na dole Heroine

A Ty kupiłaś coś ostatnio? A może też jesteś uzależniona od Heroine? ;D

A na koniec próbka peelingu dla Patrosi :D Wygląda jak dżem


4 komentarze:

  1. Uwielbiam szminki i cienie od MACa, jak dla mnie są zdecydowanie najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie mialam wiec :* bardzo sliczne kolory szminek! ;)
    haha dzem <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ...moge zabrac moje szminki i cienie jesli chcesz;*...

    OdpowiedzUsuń